31. Schody
Ze schodami mieliśmy trzy światy,
nikt nie chciał się podjąć szalunku.
Ze schodów jesteśy zadowoleni.Ale za profesjonalizm trzeba było sporo zapłacić. Schody to serce tego projektu i nie można było zrobić ich byle jak...
Ze schodami mieliśmy trzy światy,
nikt nie chciał się podjąć szalunku.
Ze schodów jesteśy zadowoleni.Ale za profesjonalizm trzeba było sporo zapłacić. Schody to serce tego projektu i nie można było zrobić ich byle jak...
Toaleta na dole, którą troszkę powiększyliśmy
Wiatrołap - zrobiliśmy miejsce na szafę wnękową po prawej stronie kosztem garderoby (spizarki).
Garderoba (spizarka) - malutka ale zawsze to coś
Kuchnia
Uwierzycie, że ścianki na parterze stawiali nam 5 dni? Te trzy małe pomieszczenia.
A o to poddasze:
Tym razem za ścianki na poddaszu zabrał się mój brat.
Widok na dwie sypialnie z balkonami.
Na dużą sypialnie z balkonem.
Oraz na małą sypialnie i łazienkę .
Dachówka jeszcze nie skończona, znaczy się już prawie ale nie mamy aktualnych zdjęć.
Sami jesteśmy ciekawi jak już wygląda.
A o to zdj. które jeszcze sami zrobiliśmy będąc na urlopie
Dachówka to RENESANSOWA L15 czarna ANGOBA z połyskiem
Podjęliśmy decyzje, że od razu kładziemy dachówkę. A co za tym idzie obijemy dach deskami i membraną
Impregnacja którą wykonaliśmy od wewnąrzt i zewnątrz domu.
Impregnat dostaliśmy od wujka, który pomagał nam również podczas impregnacji ciśnieniowej
A o to Mirek, który chodził po dachu jak po płaskiej powiechrzni. Podziwiam go za odwage gdzie miał jeszcze na sobie 40-sto kilową pompę z impregnatem.
No i przyszedł czas na więźbę. Tu tez okazało się, jakie błędy popełniła ekipa budowlana.
Wysokość ścianki kolankowej sie nie zgadza. Chcielismy mieć więcej miejsca na poddaszu a tu okazuje się że mamy jeszcze mniej niż jest prawidłowo w projekcie. Ale to pikuś w porównaniu z tym, że garaż mamy wysunięty o 16cm a kuchnia wciągnięta o 16 cm! No ale tu juz był błąd poprzedniego wykonawcy fundamentów.
Nasze drzewo na wiezbe
Troszkę zaszaleliśmy i zrobilismy impregnacje ciśnieniowo - prózniową
A tu cieśla juz działa
Zaipregnowaliśmy również deski od zewnątrz i wewnątrz.
Mirek nasz człowiek- pająk chodzi po dachu z 40-sto kilową pompą na plecach.
Tak więc jedyną ekipę jaką do tej pory mogę polecić to cieśle!
Zdjęcia z wieszania wieńca jutro